Język polski dla obcokrajowców – największe trudności
Jak wspomniałam w moim artykule „O kadrach z pasją”, w Polsce pracuje coraz więcej obcokrajowców. Spełnienie formalnych wymogów zatrudnienia to tylko jeden z aspektów, z jakimi muszą się zmierzyć pracownicy zagraniczni. Kolejną kwestią jest opanowanie języka polskiego. Dla wielu obcokrajowców język polski jest jednym z trudniejszych, mimo to jego poznanie daje im poczucie niezależności i samodzielności.
Co sprawia mu największe trudności? W jaki sposób można pomóc pracownikowi zagranicznemu w pokonaniu barier językowych? Odpowiedzi na te i inne pytania uzyskałam podczas rozmowy z Klaudią Głowacką, doświadczonym nauczycielem języka polskiego jako obcego. Zapraszam do lektury części 1. wywiadu.

Klaudia Głowacka
Nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem. Specjalizuje się w nauczaniu języka polskiego jako obcego. Jej studentami są cudzoziemcy z różnych obszarów językowych. W swoim nauczaniu skupia się głównie na umiejętnościach komunikacyjnych, traktując gramatykę języka polskiego jako środek, a nie cel nauczania. Od 2006 r. związana z Wyższą Szkołą Teologiczno-Humanistyczną w Podkowie Leśnej.
Co sprawia obcokrajowcom największe trudności?
Trudność pierwsza – polski alfabet
Z jednej strony trudność sprawia im wymowa wielu naszych głosek (np. ś, ć, ź, ę, ą), a szczególnie dwuznaków (np. sz, cz, dz, rz, si, ci itp.). I nie chodzi tutaj nawet o wymowę pojedynczych liter, ale o wypowiadanie ich w całych wyrazach – chodzi o słowa typu chrząszcz, szczaw, ścieżka, szczęśliwy, sierść, usiąść itp. Bardzo często głoski te występują w takich połączeniach, że dla obcokrajowca – szczególnie dla osób, których językiem ojczystym jest np. angielski – są one bardzo trudne do wymówienia. Początkowo zupełnie nie potrafią oni poradzić sobie z tym wyzwaniem – ich aparat mowy nie jest po prostu przystosowany do wypowiadania tak dziwnych połączeń i naprawdę można powiedzieć, że jest to dla nich prawdziwe „łamanie języka” 🙂
Inna trudność związana z polskim alfabetem dotyczy umiejętności, a raczej nieumiejętności rozpoznania polskich liter ze słuchu. Mam na myśli fakt, że obcokrajowcy nie słyszą różnicy pomiędzy niektórymi polskimi głoskami – słowa typu ‘Kasia’, ‘kasza’, ‘kasa’ brzmią dla nich właściwie tak samo i początkowo nie potrafią powiedzieć, że są to trzy różne wyrazy, i wskazać, na czym polega różnica; i z całą pewnością nie zapiszą ich we właściwy sposób. Usłyszenie różnicy wymaga wielu ćwiczeń i osłuchania się z językiem polskim.
Trudność druga – polskie końcówki
Kolejnym problemem, z jakim stykają się cudzoziemcy, są końcówki, które stosujemy w deklinacji (czyli odmianie rzeczowników) i koniugacji (czyli odmianie czasowników). Osobom anglojęzycznym trudno jest w ogóle zrozumieć, czym są końcówki, dlaczego ich używamy i po co są nam potrzebne. Studentom rosyjskojęzycznym łatwiej jest pojąć tę kwestię, ponieważ w ich języku również występują deklinacje i koniugacje. W przypadku wszystkich obcokrajowców pojawia się jednak kwestia zapamiętania końcówek i stosowania ich w praktyce. My, Polacy, robimy to automatycznie, nie zastanawiając się, w jakim przypadku występuje rzeczownik i która końcówka będzie właściwa, albo która to koniugacja czasownika, jaka osoba i czas. Natomiast cudzoziemcy muszą najpierw świadomie przeprowadzić cały proces myślowy, który w konsekwencji powinien doprowadzić ich do właściwego zakończenia wyrazu.
Trudność trzecia – dużo wyjątków
Prawie wszystkie aspekty naszego języka regulują odpowiednie zasady, ale co z tego, skoro czasami mamy tyle samo reguł co wyjątków? Bardzo często jest tak, że jedyne wyjaśnienie, jakie mogę dać moim studentom, brzmi: „Tak po prostu jest i musisz to zapamiętać” – w miarę upływu czasu okazuje się jednak, że tych rzeczy do zapamiętania jest coraz więcej i wtedy pojawia się problem. Łatwiej byłoby zapamiętać kilka zasad i stosować się do nich wtedy, gdy zachodzą odpowiednie warunki językowe, niż oprócz wielu reguł pamiętać jeszcze tyle samo – a może nawet więcej – wyjątków.

Czy ich język ojczysty utrudnia naukę polskiego?
Jak wspomniałam wcześniej, w zależności od obszaru językowego, z którego pochodzą cudzoziemcy, zrozumienie zasad języka polskiego przychodzi im łatwiej lub trudniej. Jeśli do tej pory posługiwali się językiem, w którym nie występują deklinacje i koniugacje, w którym reguły są jasne i nawet wyjątki są regularne, w którym nie ma liter takich jak ś, ź, ć, ó itp., przełamanie tych barier może stanowić spore wyzwanie. Wiąże się to przecież ze zmianą sposobu myślenia na temat konstruowania zdań i reguł rządzących mówieniem i pisaniem, a to nigdy nie jest proste.
Osobom, których język ojczysty zawiera podobne elementy jak język polski, łatwiej przychodzi zrozumienie zasad naszego języka. Poza tym bardzo często osoby ze wschodnich obszarów językowych o wiele szybciej zaczynają rozumieć język polski, ponieważ jest on brzmieniowo podobny do mowy, którą posługują się na co dzień.
W jaki sposób polscy pracodawcy mogą pomóc pracownikowi zagranicznemu?
Zapewnienie pracownikom zagranicznym nauki języka polskiego to bardzo dobra inicjatywa polskich pracodawców, ale myślę, że jest to tylko jedna z wielu form wsparcia. Myślę, że ciekawym pomysłem są także wszelkiego rodzaju spotkania i wycieczki organizowane przez firmę zarówno w celu integracji pracowników Polaków i obcokrajowców, ale także w celu pokazania cudzoziemcom ważnych oraz interesujących miejsc w naszym kraju. Ważne jest również wsparcie psychologiczne i emocjonalne – chodzi mi o to, że pracodawcy powinni, moim zdaniem, dać swoim pracownikom kilka ulgowych tygodni na asymilację językową i kulturową oraz okazywać i zwykłą ludzką wyrozumiałość w sytuacjach trudnych lub problematycznych.
Uważam też, że pomocne może być zapewnienie cudzoziemcom możliwości jak najczęstszego przebywania w towarzystwie polskich pracowników. Dzięki temu będą mogli poznać Polaków, a także będą niejako zmuszeni do posługiwania się językiem polskim, zdobywając praktyczną umiejętność mówienia w tym języku oraz osłuchując się z nim w warunkach naturalnych.

Zaproszenie pracownika zagranicznego do zespołu oznacza m.in. możliwość uzupełnienia braków kadrowych. Jest to również okazja do propagowania polskiego języka i kultury. Warto zrozumieć trudności, z jakimi borykają się obcokrajowcy oraz zaofiarować im pomoc. Skontaktuj się ze mną jeśli uważasz, że przydatne byłoby tłumaczenie raportów pracowniczych, umowy o pracę lub innych dokumentów.
Język polski dla obcokrajowców – jak rozpocząć naukę? - Sylwia Biczyk
@
[…] dla wielu obcokrajowców, którzy chcą pracować i mieszkać w Polsce. W części 1. przedstawiłam największe wyzwania, z jakimi muszą mierzyć się pracownicy zagraniczni […]