Strona wielojęzyczna – dlaczego to takie ważne?
Wszyscy wiemy, że strona internetowa jest naszą wizytówką w Internecie. To jedno z pierwszych miejsc odwiedzanych przez potencjalnych klientów. Co zrobić, jeśli naszym klientem jest obcokrajowiec? Posiadanie strony internetowej tylko w jęz. polskim jest niewystarczające, a bariera językowa może działać zniechęcająco. Aby wyjść naprzeciw potrzebom takiego klienta, najlepszym rozwiązaniem jest dobrze przygotowana strona wielojęzyczna. Poniżej przedstawiam 3 powody, dla których warto stworzyć stronę internetową z dodatkową wersją językową.
1. Szybsze podejmowanie decyzji zakupowej
Korzystanie z więcej niż jednego źródła informacji przy podejmowaniu decyzji zakupowych jest obecnie powszechne. Dlatego też właściwa komunikacja z konsumentami stała się ważną częścią budowania rynku nabywców. Informacja skierowana w odpowiedniej formie do precyzyjnie określonej grupy odbiorców może być języczkiem u wagi. Jak wskazują badania Common Sense Adviory, ponad 70% klientów woli podejmować decyzje zakupowe na podstawie informacji w ojczystym języku.
Jakość informacji na stronach internetowych przedsiębiorców stała się również narzędziem budowania przewagi konkurencyjnej. Konsumenci przyzwyczaili się do samodzielnego wyszukiwania informacji o produktach, porównywania ich, czytania opinii, zadawania pytań. W konsekwencji zakupy robione są bardziej rozważnie. Wraz z szybkim dostępem do informacji zmieniły się również oczekiwania konsumentów. W przypadku klientów zagranicznych język komunikatów nabiera zatem dodatkowego, dosłownego znaczenia. Podanie informacji w języku ojczystym klienta zwiększa jego zaufanie. Jak wskazano w raporcie „Bariers to E-commerce”, bariery językowe są źródłem trudności dla większości kupujących. Z drugiej strony ponad połowa sprzedających jest przygotowanych do zawierania transakcji w języku innym niż ojczysty.
Lokalizacja
Przygotowanie wersji językowej strony internetowej to tylko pierwszy krok. Kolejny etap polega na udoskonaleniu przekazu, dopasowaniu go do oczekiwań klientów końcowych. Chodzi tu o uwzględnienie niuansów językowych i kulturowych. Dopasowanie komunikatów do danego rynku nazywa się lokalizacją. Informacje kierowane do klienta zagranicznego muszą być dostosowanie do określonego kraju. Przygotowane w taki sposób, który trafnie wykorzystuje lokalną kulturę i trafi do grupy odbiorców. Każdy detal może mieć wpływ na podjęcie decyzji zakupowej – właściwa waluta, format dat czy jednostek miar. Komunikacja w języku ojczystym klienta jest bardziej wiarygodna, a zatem bardziej efektywna.
„Strona internetowa bez odpowiedniej optymalizacji,
jest jak dom w lesie bez dróg prowadzących do niego.”
Lolson Zawadzki
2. Budowanie wizerunku marki
Obecny przepływ informacji jest w istocie komunikacją obustronną. Konsument stał się prosumentem, czyli osobą zaangażowaną w proces tworzenia i promowania produktów. Opinia zadowolonego klienta jest warta więcej, niż świetnie napisane teksty marketingowe, ponieważ jest autentyczna, a zatem buduje zaufanie do marki. Ponieważ odgrywa tak ważną rolę w budowaniu wizerunku marki, warto dbać o zadowolenie klientów.
Wielojęzyczne strony internetowe podkreślają uniwersalny charakter marki. Pozwalają dotrzeć do nowych odbiorców i poszerzyć krąg klientów. Warto zadbać o tłumaczenie nie tylko strony z produktami, ale również misji, wartości czy historii firmy. Daje to możliwość lepszego poznania marki oraz pokazuje nastawienie firmy na chęć zbudowania głębszej relacji z klientem. Co ważne, o pozytywnym odbiorze marki decydują nie tylko komunikaty tekstowe, ale także interakcje z przedsiębiorcą (czat boksy, serwis posprzedażowy, rozwiązywanie problemów). Im lepsze są doświadczenia klienta w kontakcie z daną marką, tym większa szansa, że klient doceni markę i wróci.
3. Podkreślenie podejścia prokonsumenckiego
Co robi klient, kiedy trafia na stronę internetową niedostępną w języku, którym się posługuje? Zapewne skorzysta z translatora Google. Mimo, że oprogramowanie jest coraz lepsze, nie można wykluczyć błędów w tłumaczeniu. Ponadto tłumaczenie każdego opisu jest dla klienta po prostu czasochłonne. Skoro sam proces zakupu nie jest komfortowy, wątpliwości może budzić również obsługa posprzedażowa. To powoduje, że klient może łatwo się zniechęcić i pójść do konkurencji.
Europejskie Centrum Konsumenckie przeprowadziło badania w 2020 r. dotyczące łatwości robienia zakupów przez klientów z innych krajów UE. Wyniki badania wskazały, że:
- formularze kontaktowe często uniemożliwiają wpisanie zagranicznego kraju zamieszkania, kodu pocztowego, czy nr telefonu (nawet wtedy, gdy klient wybrał odbiór osobisty)
- niektórzy sprzedawcy chcą umożliwić zakup lub przesłać towar do kraju klienta, mimo że w swoim regulaminie nie oferują takiej możliwości
- często wymagane jest podanie adresu dostawy, pomimo wyboru opcji odbioru osobistego lub w paczkomacie
- w przypadku braku adresu zamieszkania w danym kraju, sprzedawcy sugerują, aby w celu odbioru osobistego podać fikcyjne dane adresowe
- w wielu polskich e-sklepach należy podać dane dostawy, pomimo wyboru opcji odbioru osobistego lub w paczkomacie
- formularze zamówień najczęściej są powiązane z systemem płatności, który nie akceptuje zagranicznych kart
- wiele formularzy odrzuca numery telefonów z zagranicznym prefiksem.
Uniemożliwianie zakupu zagranicznym klientom często wynika z błędnych formularzy kontaktowych oraz zbierania zbyt dużej ilości danych. Z wieloma sprzedawcami można się umówić za pomocą e-maila. W większości przypadków wymaga to jednak wysyłki wiadomości w języku kraju przedsiębiorcy.
Na zakończenie
Stworzenie dodatkowej wersji językowej wydaje się więc oczywiste, a wersja w jęz. angielskim to niezbędne minimum. Aż 37% czołowych stron posiada w sieci tylko jedną wersją językową. Sytuacja taka powoduje, że witryny te pozostają nieosiągalne dla dużej części konsumentów. Dlatego najlepiej stworzyć wersje językowe stworzone z myślą o naszym kliencie. Im więcej wersji językowych strony internetowej, tym do większej ilości odbiorców można skutecznie dotrzeć. Z przeprowadzonych badań wynika również, że liczba wersji językowych ma przełożenie na wyniki finansowe. A zatem strona wielojęzyczna powinna być traktowana jako narzędzie przewagi konkurencyjnej.
Jak pokazuje praktyka, prowadzenie wielojęzycznej strony internetowej jest współcześnie normą. Tłumaczenie witryny to konieczny element na drodze rozwoju firm, szczególnie gdy chcemy wejść na rynki zagraniczne.
Zbadaj rynek docelowy i ich konsumentów. Sprawdź, kto najczęściej wchodzi na Twoją stronę internetową i na tej podstawie dopasuj język do odbiorcy. Skontaktuj się ze mną, jeśli szukasz rzetelnego tłumacza, który będzie Cię wspierał w rozwoju i skutecznej komunikacji z klientem zagranicznym.
Pięć rzeczy, o które musisz zadbać, aby wejść na rynki zagraniczne - Sylwia Biczyk
@
[…] i produktów czy usług. Jeśli kierujesz swoją uwagę ku rynkom zagranicznym koniecznie zadbaj o stronę językową co najmniej w języku angielskim, a najlepiej w języku swojego docelowego klienta. […]
Jakie są najczęstsze błędy w tłumaczeniu strony internetowej? - Sylwia Biczyk
@
[…] Jeżeli jest przedsiębiorcą obecnym na rynkach międzynarodowych lub sprzedajesz swoje produkty lub usługi za granicę, to na pewno wiesz, że posiadanie swojej strony www w wersji co najmniej angielskiej jest KONIECZNOŚCIĄ. […]